kiler
D
D
To co się dzieje
naprawdę nie istnieje
e
A
więc nie warto mieć niczego
D
tylko karmić zmysły
będzie co ma być
już wiem że stąd nie zwieję
e
A
poczekam i popatrzę
D
nie cofnę kijem Wisły
h
fis
Już tylko Kiler
e A
sobie tylko tyle
h fis
wiem co za ile
e A
nie muszę dbać o bilet
h fis
mam wszystko w tyle
e A
są czasem takie chwile
h fis
że się nie mylę
e A
choć wcale nie wiem ile
G
D
Nie kiwnąłem nawet palcem
A
by się znaleźć w takiej walce
G
teraz w pace
D
A
swe ostatnie resztki imidżu tracę
G D A G D A
Co się ze mną dzieje
naprawdę nie istnieję
więc nie warto już się bronić
tylko lecieć z wiatrem
poczekam popatrzę
zrozumiem więcej
i wtedy wreszcie sam
też włączę się do akcji