Beauty Free - teksty
Recenzja płyty i wywiad z zespołem Beauty Free w Tylko Rock, nr 06-07.2002
anioł (z nawiązaniem do Psalmu 46)
słowa: Piotr Łojek
Wokół siebie samych wrogów mam -
- nie przyjaciół
Życie całe mieszkam tutaj -
- w tej zimnej chacie
Za oknem szare pole -
- sterczy suchy badyl
Wiem, że się nie wyzwolę -
- i już stąd nie odjadę
TAK, TO JA.
A gdy odchodzi w końcu dzień -
- za płot, za pole
Przychodzi na mnie sen -
- żem jest aniołem
Po krańce Ziemi lecę tam gdzie bies -
- ma swe ciemne sprawy
Wszelkiej wojnie kładę kres -
- i świat naprawię
Łamię włócznie, tarcze kruszę -
- wozy ogniem palę
Zło w sercach zaduszę -
- i ludzi ocalę
TAK, TO JA.
australijski
słowa: Piotr Łojek
Nie, nie mogę, nie mogę dalej iść
Usiądę, poczekam, aż skończy się to dziś
Pod jakimś drzewem
Pod gołym niebem
Nie, nie mogę, nie mogę dalej iść
Usiądę, poczekam, aż skończy się to dziś
Już niedaleko
Nad rzeką, tuż
weź pod uwagę zjedzenie mango
spróbuj może pograć sobie w serso
staraj się także nie myśleć całkiem serio
ewentualnie poczytaj albo-albo
uważaj jednak, by nie siąść na psie dingo
gdy on tam będzie, nie podchodź zbyt blisko
czy jest możliwe, abyś rzucił mięso?
zawsze też możesz popatrzeć na niebo
przypomnij sobie, jak tańczyłeś mambo
i pomyśl sobie, czy czegoś masz za dużo
posłuchaj jeszcze, jak bije twoje tętno
wyobraź sobie, że właśnie masz już wszystko
chciałbyś
słowa: Piotr Łojek
Chciałbyś coś zmienić, by móc lepiej żyć
Wciąż jednak nie wiesz, co zmienić
Czy próbowałeś zacząć mniej pić?
A może z kimś się ożenić?
O nie... o tak...
Mógłbyś też wiedzieć więcej, niż wiesz
I to co wiedzą inni ludzie
Zjeść to na deser jak słodki krem
I oddać się boskiej nudzie
Nie musisz nic
Pokochaj w końcu tę konieczność - uświadomioną
Przez życie idź
Na przemian w słońcu, w deszczu, z psem i z żoną
maszyna
słowa: Piotr Łojek
Nie zapomnę nigdy, jak wtedy
Lekko mijał nam czas:
Słońce wręcz nie chciało zajść.
Ważny był każdy ślad,
Nowy głos, inny smak,
Nie zapomnę nigdy, jak...
Chociaż wciąż zapominam...
Coraz szybciej chodzi ta maszyna,
Coraz mocniej napręża się lina,
Coraz dalej patrzy luneta,
Coraz bliżej i bliżej już finał.
Coraz szybciej chodzi ta maszyna,
Coraz mocniej napręża się lina,
Coraz lepiej widzi źrenica,
Coraz bliżej i bliżej już finał.
Nie zapomnę nigdy, jak wtedy
Lekko mijał nam czas:
Słońce wręcz nie chciało zajść.
Ważny był każdy ślad,
Nowy głos, inny smak,
Nie zapomnę nigdy, jak...
Chociaż wciąż zapominam...
Chociaż wszystko sczezło do cna
I nie ma dokąd pójść
Nie zapomnę tego, jak
Liczył się każdy znak,
Nowy głos, inny smak,
Nie zapomnę tego, jak...
Chociaż wciąż zapominam...
Coraz szybciej chodzi ta maszyna,
Coraz mocniej napręża się lina...
potwór
słowa: Piotr Łojek
Na ulicę wyjdziesz wieczorem
Wcześniej nie, bo jesteś potworem
Noc cię przyjmie jak przyjaciela
Oby nigdy nie minęła
Nie zabierzesz wielu rzeczy ze sobą
Nie zostawisz mapy z twoją drogą, nie, lepiej nie --
I na darmo
Szukać będą cię i znajdą
Odcisk stopy albo czarną
Gdzieś odbitkę jakąś marną
To za mało, by cokolwiek z tego mieć
Księżyc płynie gdzieś i zawraca
W chmurach błyszczy jak srebrna taca
Każda chwila może być piękna
Gdy wychodzisz, już się nie lękasz
Nie zabierzesz wielu rzeczy ze sobą
Nie zostawisz mapy z twoją drogą, nie, lepiej nie --
I na darmo
Szukać będą cię i znajdą
Odcisk stopy albo czarną
Gdzieś odbitkę jakąś marną.
To za mało, by cokolwiek z tego mieć
radź sobie sam
słowa: Piotr Łojek
Chodź tu, nie idź tam
Nic nie rób na przekór nam
Ucz się i nie kłam
Siedź tutaj, nie stój tam
A teraz idź już sam
Więc dalej idź już sam
Radź sobie sam
Dalej musisz jechać sam
Radź sobie sam
Teraz możesz jechać sam
Radź sobie sam
Ty naprawdę jedziesz sam
Radź sobie sam
Czas już wypełnić plan
Masz tutaj pusty dzban
Świat to jest ocean
Wystarczy odkręcić kran
A teraz idź już sam
Więc dalej idź już sam
Radź sobie sam
Dalej musisz jechać sam
Radź sobie sam
Teraz możesz jechać sam
Radź sobie sam
Ty naprawdę jedziesz sam
Radź sobie sam