słowa i muzyka: Jakub Sienkiewicz
D e C | x4
D e C
jestem taki jak wszyscy wokoło
D e C
ulegam zupełnie tym samym zmianom
D e C
rodzę się kiedyś tak samo jak inni
D e C
i widzę przed sobą to samo
D e C
i czuję że to co przytrafia się wszędzie
D e C
mnie również musi się zdarzyć
D e C
i to co się dzieje w przyrodzie najczęściej
D e C
i to co się dzieje najrzadziej
D e C D
i wiem to bo sięgam daleko jak wódka w lodówce
e C
co chłodzi się chłodzi się wciąż
D e C D
i wiem to bo jestem tak żywy jak prochy w szufladzie
e C D
które czekają czekają i schną
D e C | x4
liczę się z tym że co innych spotyka
jest dla mnie stworzone na codzień
fala za falą unosi i rzuca
tak zbiera mi się i przechodzi
i wiem że przed życiem nie ujdę z życiem
bo ono dogoni mnie ręką dającą zastrzyk w pośladek
i nic się nie stanie ze mną takiego
czego nie byłoby przedtem bo wszystko nowe jest stare
i wiem to bo sięgam daleko jak rzeka za ścianą
o kilka ulic stąd
i wiem to bo serce mam takie gorące jak siano na słońcu
a rano okrywa je szron
i wiem to bo sięgam daleko jak rzeka za ścianą
o kilka ulic stąd
i wiem to bo serce mam takie gorące jak siano na słońcu
a rano jak szron
i wiem to bo sięgam daleko jak wódka w lodówce
co chłodzi się chłodzi się wciąż
i wiem to bo jestem tak żywy jak prochy w szufladzie
które czekają czekają i schną
słowa i muzyka: Jakub Sienkiewicz
jestem taki jak wszyscy wokoło
ulegam zupełnie tym samym zmianom
rodzę się kiedyś tak samo jak inni
i widzę przed sobą to samo
i czuję że to co przytrafia się wszędzie
mnie również musi się zdarzyć
i to co się dzieje w przyrodzie najczęściej
i to co się dzieje najrzadziej
i wiem to bo sięgam daleko jak wódka w lodówce
co chłodzi się chłodzi się wciąż
i wiem to bo jestem tak żywy jak prochy w szufladzie
które czekają czekają i schną
liczę się z tym że co innych spotyka
jest dla mnie stworzone na codzień
fala za falą unosi i rzuca
tak zbiera mi się i przechodzi
i wiem że przed życiem nie ujdę z życiem
bo ono dogoni mnie ręką dającą zastrzyk w pośladek
i nic się nie stanie ze mną takiego
czego nie byłoby przedtem bo wszystko nowe jest stare
i wiem to bo sięgam daleko jak rzeka za ścianą
o kilka ulic stąd
i wiem to bo serce mam takie gorące jak siano na słońcu
a rano okrywa je szron
i wiem to bo sięgam daleko jak rzeka za ścianą
o kilka ulic stąd
i wiem to bo serce mam takie gorące jak siano na słońcu
a rano jak szron
i wiem to bo sięgam daleko jak wódka w lodówce
co chłodzi się chłodzi się wciąż
i wiem to bo jestem tak żywy jak prochy w szufladzie
które czekają czekają i schną