pani spojrzy na mnie

słowa i muzyka: Jakub Sienkiewicz


 D a D a   | x2

C                  G
  a to przecież koniec września
C                 G
  powinienem być już w szkole
a                  C
  wokół zimno pada deszcz
h                  D
  nagle się ocknąłem

moja pani spojrzy na mnie
co dzień powie imię moje
nie oderwę oczu od niej
prawie się nie boję

         e             C
moja pani rób co zechcesz
         e               C
policz kartki rachuj kości
          e               C
z tobą lekcje są najlepsze
D
   to lekcje miłości

 D a D a

a to przecież mija północ
powinienem być już w domu
a ja jeszcze tkwię na lekcji
od jasnego gromu

życie znikło pędzą chmury
winda w sercu się urywa
ziemia mi spod nóg ucieka
parzy jak pokrzywa

moja pani rób co zechcesz
policz kartki rachuj kości
z tobą lekcje są najlepsze
to lekcje miłości

moja pani rób co zechcesz
policz kartki rachuj kości
z tobą lekcje są najlepsze
to lekcje miłości

 C G C G a C h D   | x2

moja pani rób co zechcesz
policz kartki rachuj kości
z tobą lekcje są najlepsze
to lekcje miłości

 D a D a

a to przecież koniec września
powinienem być już w szkole
wokół zimno pada deszcz
nagle się ocknąłem

moja pani spojrzy na mnie
co dzień powie imię moje
nie oderwę oczu od niej
prawie się nie boję

moja pani rób co zechcesz
policz kartki rachuj kości
z tobą lekcje są najlepsze
to lekcje miłości

D a D a
C G

pani spojrzy na mnie

słowa i muzyka: Jakub Sienkiewicz

 

a to przecież koniec września
powinienem być już w szkole
wokół zimno pada deszcz
nagle się ocknąłem

moja pani spojrzy na mnie
co dzień powie imię moje
nie oderwę oczu od niej
prawie się nie boję

moja pani rób co zechcesz
policz kartki rachuj kości
z tobą lekcje są najlepsze
to lekcje miłości

a to przecież mija północ
powinienem być już w domu
a ja jeszcze tkwię na lekcji
od jasnego gromu

życie znikło pędzą chmury
winda w sercu się urywa
ziemia mi spod nóg ucieka
parzy jak pokrzywa

moja pani rób co zechcesz
policz kartki rachuj kości
z tobą lekcje są najlepsze
to lekcje miłości