(na 400. rocznicę bitwy pod Kłuszynem)
słowa i muzyka: Piotr Łojek
a a7+ a7 d
Nad Ziemią Smoleńską odwieczną ma straż
H7 a H7 E7
Litwa, a wraz z nią Korona
a a7+ a7 d
Lecz od niedawna Smoleńsk nie nasz,
H7 E7
a Moskwa wciąż bardziej szalona
To prawda, na wschodzie granica wciąż dymi,
magnaci zaś wojują z królem
Lecz gdy samozwańczy pojawi się Dymitr
zgodnie poprą tę kandydaturę
Że w Rosji bałagan, normalna to rzecz.
Co roku zarzyna car cara.
Więc w Polsce kto może, ten chwyta za miecz,
a Szwecja też wtrącić się stara
Polskie oddziały ruszają na Smoleńsk,
gdzie Rosjanin i Szwed przybył tłumnie
Po nocnym marszu wychodzą na pole.
Tam wróg śpi i śni o fortunie
G C
I nie pomoże, bo pomóc nie może
F C d G
Zwycięstwo to pod Kłuszynem
e a
Trzeba było dbać o Zaporoże
d a H7 E7
I wolną Ukrainę
instr.: d a E7 a A7 d a E7 a E a
Czterdzieści tysięcy wojska i hołoty
to stan jest nieprzyjacielski
Dziesięciokroć mniej naszych, na polu zaś płoty,
więc przeciwnik nie przeczuwa klęski
Czyni hetman Żółkiewski wszystko, co jest niezbędne:
wsie, co na drodze, każe spalić
Dla nadziei dąć w trąby i uderzyć w bębny,
aby wszelkie zwątpienie oddalić
Piechota, kozacy, a wreszcie husaria
raz za razem się rzuca na wroga
Po pięciu godzinach skończona batalia
i do Moskwy otwarta już droga
Rosja dosyć ma smuty, więc na prośbę bojarów
przybyć ma królewicz Władysław
Po moskiewską wiarę i koronę carów,
lecz wkrótce iluzja ta prysła
I nie pomoże, bo pomóc nie może
Zwycięstwo to pod Kłuszynem
Trzeba było dbać o Zaporoże
I wolną Ukrainę
Osaczona na Kremlu walczy polska załoga
z ruskim powstaniem i z głodem
Zjedli kotki i pieski, księgi, synów, kolegów
i po latach dwóch poddali gród wrogom
Cztery wieki minęły, odkąd nasi żołnierze
Moskwę sobie czynili poddaną
Teraz Rosja ogłasza nowe święto-protezę,
żeby odgryźć się polskim panom
Ci panowie z nawiązką swój rachunek spłacili,
a historia jak Dniepr bywa kręta
Nie zostawia w spokoju żadnej wolnej chwili,
lecz kto o tym na co dzień pamięta?
Nad Ziemią Smoleńską odwieczną ma straż
Litwa, a wraz z nią Korona
Lecz od niedawna Smoleńsk nie nasz,
a Moskwa wciąż bardziej szalona
I nie pomogło, bo pomóc nie mogło
Zwycięstwo to pod Kłuszynem
A Polska sięga dziś ciut za Horodło
Trzeba było dbać o Ukrainę
(na 400. rocznicę bitwy pod Kłuszynem)
słowa i muzyka: Piotr Łojek
Nad Ziemią Smoleńską odwieczną ma straż
Litwa, a wraz z nią Korona
Lecz od niedawna Smoleńsk nie nasz,
a Moskwa wciąż bardziej szalona
To prawda, na wschodzie granica wciąż dymi,
magnaci zaś wojują z królem
Lecz gdy samozwańczy pojawi się Dymitr
zgodnie poprą tę kandydaturę
Że w Rosji bałagan, normalna to rzecz.
Co roku zarzyna car cara.
Więc w Polsce kto może, ten chwyta za miecz,
a Szwecja też wtrącić się stara
Polskie oddziały ruszają na Smoleńsk,
gdzie Rosjanin i Szwed przybył tłumnie
Po nocnym marszu wychodzą na pole.
Tam wróg śpi i śni o fortunie
I nie pomoże, bo pomóc nie może
Zwycięstwo to pod Kłuszynem
Trzeba było dbać o Zaporoże
I wolną Ukrainę
Czterdzieści tysięcy wojska i hołoty
to stan jest nieprzyjacielski
Dziesięciokroć mniej naszych, na polu zaś płoty,
więc przeciwnik nie przeczuwa klęski
Czyni hetman Żółkiewski wszystko, co jest niezbędne:
wsie, co na drodze, każe spalić
Dla nadziei dąć w trąby i uderzyć w bębny,
aby wszelkie zwątpienie oddalić
Piechota, kozacy, a wreszcie husaria
raz za razem się rzuca na wroga
Po pięciu godzinach skończona batalia
i do Moskwy otwarta już droga
Rosja dosyć ma smuty, więc na prośbę bojarów
przybyć ma królewicz Władysław
Po moskiewską wiarę i koronę carów,
lecz wkrótce iluzja ta prysła
I nie pomoże, bo pomóc nie może
Zwycięstwo to pod Kłuszynem
Trzeba było dbać o Zaporoże
I wolną Ukrainę
Osaczona na Kremlu walczy polska załoga
z ruskim powstaniem i z głodem
Zjedli kotki i pieski, księgi, synów, kolegów
i po latach dwóch poddali gród wrogom
Cztery wieki minęły, odkąd nasi żołnierze
Moskwę sobie czynili poddaną
Teraz Rosja ogłasza nowe święto-protezę,
żeby odgryźć się polskim panom
Ci panowie z nawiązką swój rachunek spłacili,
a historia jak Dniepr bywa kręta
Nie zostawia w spokoju żadnej wolnej chwili,
lecz kto o tym na co dzień pamięta?
Nad Ziemią Smoleńską odwieczną ma straż
Litwa, a wraz z nią Korona
Lecz od niedawna Smoleńsk nie nasz,
a Moskwa wciąż bardziej szalona
I nie pomogło, bo pomóc nie mogło
Zwycięstwo to pod Kłuszynem
A Polska sięga dziś ciut za Horodło
Trzeba było dbać o Ukrainę