polifikcja

słowa i muzyka: Jakub Sienkiewicz


D fis E (h A fis)

A
  pewnego razu w mgławicy Orzeł 
    fis
  stało się jasne że będzie gorzej 
     E
  przejadł się pieniądz węgiel i tlen 
fis                 A              H
  na czarnym rynku został hel 

 D           fis
hell czyli piekło
E                H
   słowo się rzekło 

a innym razem w gromadzie kulistej 
ciasno tak było że strach pomyśleć 
szukano miejsca mierzono cel 
ktoś ujrzał Ziemię na niej Hel 

hell czyli piekło 
słowo się rzekło 

w pobliżu pewnej podwójnej gwiazdy 
mieli już dosyć ogólnej jazdy 
nie chcieli rządów barier i ceł 
wołano spadaj go to hell 

hell czyli piekło 
słowo się rzekło 

na niebie chmury nie widać raju 
a wyżej gwiazdy zagłuszają 
obrazy szczątków pyłu i mgieł 
tworzone przez szlachetny hel 

hell czyli piekło 
słowo się rzekło 

polifikcja

słowa i muzyka: Jakub Sienkiewicz

 

pewnego razu w mgławicy Orzeł
stało się jasne że będzie gorzej
przejadł się pieniądz węgiel i tlen
na czarnym rynku został hel

hell czyli piekło
słowo się rzekło

a innym razem w gromadzie kulistej
ciasno tak było że strach pomyśleć
szukano miejsca mierzono cel
ktoś ujrzał Ziemię na niej Hel

hell czyli piekło
słowo się rzekło

w pobliżu pewnej podwójnej gwiazdy
mieli już dosyć ogólnej jazdy
nie chcieli rządów barier i ceł
wołano spadaj go to hell

hell czyli piekło
słowo się rzekło

na niebie chmury nie widać raju
a wyżej gwiazdy zagłuszają
obrazy szczątków pyłu i mgieł
tworzone przez szlachetny hel

hell czyli piekło
słowo się rzekło